Recenzja wyd. DVD filmu

Święci z Nowego Jorku (2009)
Franc. Reyes
Florencia Lozano
Diane Venora

Śmieci z Nowego Jorku

Ciekawa intryga została niestety rozłożona na łopatki przez reżysera. Szwankuje wszystko od tempa narracji, przez dynamikę montażu po dialogi.
Nazwanie "The Ministers" po polsku "Świętymi z Nowego Jorku" to bardzo sprytny zabieg marketingowy. Nie ma nic wspólnego z oryginalnym tytułem, ale broni się od biedy jako nawiązanie do fabuły. Tytuł rzecz jasna ma przywodzić na myśl "Świętych z Bostonu" z sugestią, że mamy tu do czynienia z podobnym kinem. Oczywiście  na sugestii się kończy, bo każdy kto film zobaczy wyraźnie stwierdzi, że z obrazem Troya Duffy'ego nic go nie łączy.

Niemniej jednak pomysł z polskim tytułem to najciekawsza rzecz w całym tym projekcie. Mimo znanych nazwisk w obsadzie "dzieło" Franc. Reyesa ma niewielką wartość artystyczną. W zamierzeniu "Święci z Nowego Jorku" to historia tragicznej pomyłki, której rezultatem jest pasmo zbrodni, nieczyste sumienia i poczucie winy.  Tragiczna śmierć przed laty prowadzi do zabójstwa policjanta. Świadkowie tych zdarzeń po latach spotykają się, kiedy zabójcy cytujący Biblię powrócą na ulice Nowego Jorku. Błędne koło przemocy, zbrodni i poczucia winy trwa i nawet miłość nie jest w stanie go przerwać. Wyzwoleniem może okazać się tylko śmierć.

Ciekawa intryga została niestety rozłożona na łopatki przez reżysera. Reyes zupełnie nie kontroluje tego, co nakręcił. W jednej scenie mamy do czynienia z czystej wody kryminałem, by w kolejnej przeskoczyć do dramatu psychologicznego. Poszczególne historie kompletnie do siebie nie przystają. Zmiany punktów widzenia wprowadzają chaos i nie pozwalają bliżej zapoznać się z bohaterami. Szwankuje wszystko od tempa narracji, przez dynamikę montażu po dialogi. Filmu nie są w stanie uratować aktorzy, którzy chyba byli półprzytomni, kiedy zgadzali się na udział. Poza być może Johnem Leguizamo. Pokusa zagrania dwóch ról w jednym filmie rzeczywiście mogła być zbyt duża.

Polskie wydanie DVD to typowa propozycja dystrybutora. Otrzymujemy kinową wersję filmu ze ścieżką dźwiękową DD 5.1. Jako dodatki służą zwiastuny i sylwetki twórców i aktorów. Może to wygląda skromnie, jest jednak i tak lepszą propozycją niż ta za Oceanem. Tam film dotąd na DVD się nie ukazał.
1 10
Moja ocena:
4
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones